Najprawdopodobniej pierwszym miejscem, w którym postawicie stopę na ziemi Azerbejdżanu, będzie Baku. Jeśli jednak chcecie zobaczyć najważniejsze atrakcje kraju, będziecie musieli opuścić miasto. Poniżej małe podsumowanie różnych środków transportu, jakimi możecie podróżować po kraju.
Pociągi
Jeśli wsiądziecie do pociągu w Baku chcąc dojechać do Szeki, wysiądziecie z niego najprawdopodobniej w nocy, co jest raczej kiepskim pomysłem, zważywszy, że stacje bywają położone dość daleko od centrum. Polecamy gorąco przejazd pociągiem sypialnym na trasie Baku-Tbilisi, ale poza tym raczej nie.
Samoloty
To nie żart. Droga powietrzna jest jedyną, która prowadzi do Nachiczewania. Samoloty z Baku latają tam kilka razy dziennie. Warunków lotu nie sprawdzaliśmy, więc się nie wypowiadamy.
Samochód
Wbrew temu, co czytaliśmy przed wyjazdem, kierowcy w Azerbejdżanie nie jeżdżą z dziką szybkością i z dzikimi manierami. Drogi też nie są w fatalnym stanie, natomiast trasy wydają się trudne. Często strome, bardzo kręcone drogi, położone w górach, prowadzą dosłownie wzdłuż przepaści, a nie ma żadnych barierek. Jeśli jesteście doświadczonymi kierowcami (lub po prostu będziecie uważać), możecie wypożyczyć samochód i bez większych problemów w ten sposób się przemieszczać.
Autobusy
Autobusy mogą przejechać tylko po bardziej płaskich drogach, co oznacza, że nie dotrzecie nimi np. do Szemacha. Spokojnie dojedziecie nimi jednak do Szeki czy do Gandży. Autobusy odjeżdżają również kilka razy dziennie z dworca autobusowego w Baku (avtovagzal) i są niedrogie. Przykładowo, do Szeki ,które leży przecież po przeciwnej stronie państwa, zapłaciliśmy 7,5 AZN. Bilety kupujemy w kasie na dworcu. Standard przejazdu przypomina polski PKS sprzed kilkunastu lat. Klimatyzacja, może nie najmocniejsza, ale zawsze, jest. Jest też przystanek na toaletę i szybki posiłek. Miejsca są numerowane. Może uda Wam się zaobserwować kogoś (pomocnika kierowcy lub pasażera), wyłażącego ze schowka znajdującego się pod siedzeniami (naprzeciwko miejsca, gdzie w nowocześniejszych autokarach jest toaleta).
Marszrutki
Najpopularniejszy środek transportu. Marszrutki odjeżdżają z avtovagzali, ale miejscowi mają swoje sposoby, żeby dosiąść się jeszcze w środku trasy. Przeważnie jeżdżą zgodnie z rozkładem, o który możecie dopytać kierowcę. Czasem mają swoje numery, czasem tylko nazwę miejsca docelowego. Jeśli zechcecie wysiąść przed końcem trasy, powiadomcie o tym kierowcę przy wsiadaniu. W takim wypadku i tak będziecie musieli zapłacić pełną kwotę – po prostu stawka za wejście do marszrutki jest jedna. Jak już jesteśmy przy cenach, to na dalszych trasach są zbliżone do biletów autobusowych, a na bliższych – śmiesznie niskie. Przykładowo z Szeki do Gach, czyli ok. 40 km, dojedziecie za 1 AZN. Marszrutki jeżdżą szybciej i przedostają się również w mniej dostępne dla autokarów miejsca. Jest w nich natomiast nieco mniej wygodnie, ponieważ panuje większy ścisk. Przejazd marszrutką jest jednak sam w sobie atrakcją, dlatego chyba najbardziej polecamy ten środek komunikacji.
Bardzo polecamy stronę https://www.tripfinger.com na której można znaleźć rozkłady jazdy i ceny marszrutek. Nawigacja po stronie jest specyficzna, wpiszcie po prostu w Google: tripfinger bus terminal + miast w Azerbejdżanie.
Tym samym sposobem znajdziecie rozkłady jazdy w Gruzji.
Baku bus terminal.
Jeszcze słowo o avtovagzalach
W każdym miasteczku znajduje się avtovagzal, czyli dworzec autobusowy, będący pozostałością po przynależności Azerbejdżanu do ZSRR (podobnie ma się sprawa np. w Mołdawii). Przeważnie są to dość obskurne budynki dookoła betonowego placu, na którym zatrzymują się pojazdy. Na avtovagzalu znajdziecie toaletę typu „dziura w podłodze” za ok. 20-40 gapików, sklep spożywczy, zwykle jakąś ponurą knajpkę i czasami kasę biletową (jeśli odjeżdżają autobusy; w marszrutkach płacimy bezpośrednio u kierowcy). Poza tym wokół kręcą się taksówkarze. Uwaga! Avtovagzale często są położone raczej na obrzeżach miasta, niż w jego centrum.
Taksówki
Niestety, są miejsca w Azerbejdżanie, gdzie innym sposobem nie dojedziecie. Na szczęście taksówki są tanie. Zaskakująco tanie, dlatego jeśli szkoda Wam będzie tracić czas na czekanie na marszrutkę, możecie i tak skorzystać z „taryfy”. Z kierowcami należy ustalać cenę przed wejściem do samochodu, można (a nawet należy) się targować. Kierowca podwozi, czeka na miejscu, i odwozi z powrotem. To najszybszy środek transportu. Sporo samochodów to łady, a część z nich nie ma napisu „taxi”.
Dojazd z lotniska w Baku
Dojazd jest prosty i skomplikowany jednocześnie. Kiedy wychodzicie z budynku, na prawo i na lewo są automaty do kupowania biletów. Kupowanie biletów w automacie opisaliśmy już w poście o zwiedzaniu Baku. Na wprost zaś stoi znak z autobusem i tam zatrzymuje się autobus o dumnej nazwie Airport Express. Wsiadamy do niego, przykładając przy wejściu zakupiony bilet. Nie nastawiajcie się, że odjedzie od razu. Po ok. 30 min jazdy dojeżdżamy do dworca kolejowego, gdzie można wsiąść do metra. Stamtąd też odjeżdża autobus nr 14, który dowozi prosto na bakijski avtovagzal. Na przystanku przy dworcu kolejowym również jest toaleta (ok. 30 gapików). Poruszanie się po Baku i jego okolicach opisaliśmy w osobnym poście.
Podsumowując, podróżowanie po kraju jest zwyczajnie łatwe i tanie. Tym bardziej warto trochę pojeździć – co najmniej do Szeki.